dla melomanów filharmonicznych i innych

GROSZKI

O Trzech Wietrzykach:

Wielki wicher ogromnieje!
Wielki wicher potężnieje!
Wielki wicher rośnie pięknie!
Wielki wicher zaraz…pęknie !!!

Trzy wietrzyki się zrobiły,
trzy wietrzyki wyskoczyły,
trzy wietrzyki, trzy łaziki...
trzy wietrzyki, trzy muzyki!

Jeden wpadł do fortepianu:
Dmucha w struny i w klawisze –
z pudła nutki wyskakują
i wpadają prosto – w ciszę.

Drugi smyknął w stare skrzypki –
z gracją niczym konik polny;
z wdziękiem krzesze smyczkiem dźwięki:
raz ton górny, raz ton dolny!

Trzeci skacze po bębenku,
klaszcze w dłonie, przytupuje,
kroczki małe, kroczki większe
biega, tańczy, maszeruje!

Trzy wietrzyki – trzy łaziki
trzy łaziki – trzy muzyki
trzy muzyki – na trzy dźwięki
trzy melodie – trzy piosenki


O tym, co Lato zostawiło w darze:

Lato uniosło się na palcach –
lekko jak kolorowy balon:
w rytmie fokstrota, tanga, walca –
przemknęło przez jesienny salon.

W środku jesieni zostawiło
kilka ziarenek – pięć dokładnie,
i obietnicę, że na wiosnę
będą z nich kwiatki bardzo ładne...

Zaczarowane barwne groszki,
bukiet wiosennych niespodzianek,
pęki najcudowniejszych woni –
jasnych i świeżych jak poranek.

Ziarenka groszków dar od lata,
kilka zaledwie – pięć dokładnie;
na wiosnę – według obietnicy –
będą z nich kwiatki bardzo ładne!




O tym, co zrobił „bębniący”:

Wszystko stracone, poszły z wiatrem
moje nadzieje i marzenia:
groszki przepadły, pusto wokół –
nadciąga chmura z mnóstwem cienia.

Czy to był żart, czy nieostrożność?
Gdzie groszków szukać – nie wiem zgoła:
czy mam zadzwonić na policję,
czy mam po polach chodzić, wołać?!

Jakaś koperta tutaj leży
a na niej napis: „Dobra rada,
dla tego, kto pomocy szuka –
kto nad swym losem właśnie, biada”





O zmartwieniu:

Smutno mi bardzo, żal mnie toczy:
ktoś mi tu dzisiaj przykrość sprawił,
ktoś zbyt gwałtownie w jesień wkroczył,
dmuchnął i groszków mnie pozbawił.





O zagadkach:

Już dłużej nie siedź w smutnej chmurze –
daję ci właśnie dobrą radę:
groszki powrócą – to ci wróżę,
jeśli odgadniesz garść zagadek.





O znalezieniu się zguby:

Ziarenka moje ukochane,
wróciły znowu tutaj do mnie –
z wiosną, do ziemi zakopane,
wyrosną – Cieszę się ogromnie!

Zaczarowane barwne groszki,
bukiet wiosennych niespodzianek,
pęki najcudowniejszych woni –
jasnych i świeżych jak poranek!




© aco Kraków, 25.09.2004