rymy w komputerze – z cudzych przeróbki

O mnie

wierszyk Katarzyny Campbell
z lekka przerobiony przez aco

O autorce w kilku słowach:
Niedaleko od Gorzowa
malownicza jest kraina,
gdzie się moja baśń zaczyna,

Gdzie spędziłam młode lata,
nim dotarłam „na skraj” świata,
gdzie powracam kiedy czuję,
że mi Polski wciąż brakuje.

Ten zakątek śliczny, mały,
w którym jest mój domek biały,
to miasteczko dobre wielce,
ma baśniowe imię – Strzelce.

A ten domek z baśni mojej
wśród zielonych wierszy stoi,
mam tam kwiaty i jabłonkę,
która chroni mnie przed słonkiem.

W baśni mojej jest też inna
cud kraina – jak rodzinna,
to jest Szkocja – hen, za wodą –
tam dotarłam za przygodą.

Tam cudowna jest przyroda:
piękne góry, zieleń, woda…
trochę wieje i deszcz pada,
ale na to też jest rada:

Kiedy dni są zbyt ponure,
wyczytuję wiersze z chmurek,
bo te podróżniczki wielkie
znają tajemnice wszelkie.

Wracam do mych Strzelec potem
poetyckim samolotem,
by pobujać się w hamaku,
poopalać na leżaku...

Jeśli tylko zapragniecie –
w mig w ogrodzie mnie znajdziecie,
usiądziemy na ławeczce
i znajdziemy się – w bajeczce!

20.09.2012