|
Wizyta u Państwa A.M.W
czyli Pierwszy zajazd na Michałowice
Na pamiątkę rekonesansu wiosennego
Wiedzą sąsiedzi jak kto siedzi,
na złocie - wiedzą - czy na miedzi…,
w pałacu - wiedzą - czy w szałasie…,
w spokoju - wiedzą - czy w hałasie…
Lecz my nie wiemy od miesięcy
jak się A.W.M. gdzieś tam męczy,
jak się wprawiło, urządziło,
jak się gdzieś tam zadomowiło.
Więc bierzem prasę, telewizję
i robim u nich gdzieś tam wizję,
i robim najście, szok, nalocik,
i robim im gdzieś tam kłopocik.
Zrobimy wizyt poprawiny,
częste i późne odwiedziny,
częste i wczesne, z zaskoczenia,
częste i długie, od niechcenia.
Będą wiedzieli od tej chwili,
że niezbyt dobrze wymyślili,
że się pochopnie oddalili,
że się gdzieś tam przeprowadzili.
Będą wiedzieli, że odległość
nie znaczy wcale niepodległość,
nie znaczy wolność, spokój, sytość
- rychło poproszą nas o litość!
small> 27. 04. 2003
|
|