rymy w komputerze – z cudzych przeróbki

Pieśń
o Antku Browarczyku

21.10.1961 - 17.12.1981
adaptacja wiersza napisanego w roku 1984,
przez 11-letnią wówczas Grażynę, siostrę Antka

Bracie, gdzie jesteś? Czy daleko stąd?
Patrzę za Tobą poza świata krąg,
lecz wypatruję oczy nadaremnie,
pustka dokoła ta sama, co we mnie.

Te lat dwadzieścia, to niewiele jest,
by być gotowym na tak krwawy chrzest…
Tak przecież Bracie nie musiało być:
zamiast umierać, mogłeś z nami żyć!

Bez pożegnania, bez ostatnich słów,
stałeś się celem milicyjnych spluw.
Codziennie czekam na ten szczęsny czas,
kiedy Opatrzność znów połączy nas.

Nim się to stanie, snu przenikaj drzwi,
ożywiaj obraz, co w pamięci tkwi,
mojego serca przychodź leczyć rany –
swoim uśmiechem – Bracie mój kochany.

Ta kula, Bracie, która Cię zabiła,
na zawsze w moim sercu też utkwiła,
i ciągle będę nad tą hańbą płakać,
że cios zadała nam ręka Polaka.

Twoja mogiła, słyszę – wzywa mnie,
żebym się wzniosła ponad ludzki gniew,
żebym śpiewała Zmartwychwstania pieśń,
na Twoją Bracie, i na Polski cześć!

17.12.2012