rymy dla miasta Kraków

PIOSENKA O ZWIERZYŃCU

do wystawy Jerzego Pulchnego:
„Zwierzyniec - moja dzielnica”

Refren:

Nasz Zwierzyniec to taki kraj,
gdzie na co dzień chodzimy w glorii
i czy luty, marzec, czy maj –
przechodzimy wprost do historii


Niby nie ma powodu, a jest –
nosić znaczek Zwierzyńca w klapie:
mówią piękny jest Kraków, lecz
tylko z Kopca ogarniesz jaki!

Zanim w Tatry wyruszysz stąd
i osiągniesz szczytów zaszczyty,
poznaj Kopiec, uzyskaj wgląd –
czym ten szczyt jest tak znakomity

A po drodze rozkoszuj się
– miej aparat, sztalugę, serce –
mgłą na Stawach, zielenią Błoń,
Salwatorem Łaskawym wielce

Z Lajkonikiem na Kraków ruń -
niech pamięta o plagach wschodu,
potem z larum hejnału fruń,
budzić ze snu Ducha Narodu.

Norbertanek kontempluj dom,
Kamedułom powierz intencje,
w Lasku Wolskim wyśpiewaj lwom
Zwierzyniecką naszą sentencję...

Skały Panien, Krępak, Strzelnica
nucą duchom w wykrotach i skałach;
Srebrna Góra i Olszanica
nucą nam – duchom jeszcze w ciałach

Chaty, wille, hawiry tu są,
dworki, forty, szpalery kamienic –
ile dobra tu w ludziach, ho!
Jeszcze nikt nie zdołał wymienić

Tu śpi anioł a muza już nie,
ktoś maluje, ktoś szarpie gitarę,
duży talent – mały chleb,
nawet Szmal ma kłopot ze szmalem

Każdy chciałby tu mieszkać i żyć,
kto już mieszka zawoła basta!,
każdy chciałby wykupić grób
na cmentarzu powyżej miasta

Kiedy idziesz na spacer z psem
nie zapomnij torby na klocka
bohaterstwa to będzie znak –
krzyknij głośno: Niech Pachnie Polska!

Choć Zwierzyniec zwierzynie rad,
do nas też po ludzku podchodzi
chcesz przekonać się, że tak? –
pobądź wśród nas choć kilka godzin!

Niby nie ma powodu, a jest…

17. 01. 2008