| 
    
	
     | 
    
        
        
	
	
	
Prawdziwa nieczystość
 (Mt 15,10-20)
  
Wnet przywołał do siebie tłum i rzekł do niego:  
Posłuchajcie uważnie i zrozumieć chciejcie;  
nieczystymi nie czyni was nic zewnętrznego,  
ale co z wnętrza idzie! To na względzie miejcie! 
  
Nie to, co do ust wchodzi, lecz co z ust wychodzi  
czyni nieczystym obraz każdego człowieka.  
Wtedy uczniowie Jego zaczęli podchodzić,  
mówiąc: Gniew faryzejski na Ciebie tu czeka;  
pośród faryzeuszy powstało zgorszenie,  
gdy usłyszeli Panie, Twoje objaśnienie. 
  
Odrzekł: Każda roślina, która jest zasiana,  
a której nie sadził mój Ojciec niebieski – 
zostanie wyrwana! 
  
Zostawcie ich! – to ślepi ślepych przewodnicy;  
gdzie zaś ślepy ślepego wiedzie drogą zdradną,  
tam i przyjdzie ta chwila, że obaj w dół wpadną. 
  
Wtedy Piotr się przybliżył i rzekł tak do Niego:  
Wyłóż nam tę przypowieść!. On odrzekł:  Dość tego!  
To i wy niepojętni – jak oni, jesteście?  
Nie wiecie, jeszcze tego, gdzie Zły – zło pomieścił? 
  
Nie wiecie, że to wszystko, co do ust wam wchodzi,  
idąc wpierw do żołądka, potem się wydala?  
Lecz to, co z ust wychodzi, to z serca pochodzi,  
i właśnie to człowieka nieczystością kala. 
  
Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa,  
cudzołóstwa, nierządy, kradzieże, fałszerstwa,  
przekleństwa, bluźnierstwa – wszelkie bezeceństwa.  
To złe, nieczyste serce oszpeca człowieka. 
  
To zaś, że się rękami je nie umytymi,  
żadnego człowieka nieczystym nie czyni.  
  
9 listopada 2014 
     | 
 
 
	      
  
 |